Po raz kolejny jeden z naszych najlepszych oddziałów PÓŁNOC Nieruchomości Gdańsk II został wyróżniony i zaproszony do udzielenia wywiadu dla największego portalu franczyzowego w Polsce Franchising.pl. Zapraszamy do zapoznania się z wypowiedzią franczyzobiorców - Adama Świrgonia i Łukasza Igielskiego.
Polowanie na transakcje
Adam Świrgoń i Łukasz Igielski otworzyli agencję nieruchomości we franczyzie, ale jako właściciele od początku kierowali się własną wizją rozwoju biznesu. Co z tego wynikło?
Na otwarcie własnego biura Adam Świrgoń i Łukasz Igielski zdecydowali się po kilku latach pracy w roli agentów nieruchomości. Wiedzieli, że ich miejsce jest właśnie w tej branży, ale nie chcieli dłużej pracować na cudzy rachunek. Decyzję o przejściu na swoje podjęli w 2012 roku.
– Uznaliśmy, że przystąpienie do sieci franczyzowej da nam atut w postaci rozpoznawalnej marki. O Północ Nieruchomości słyszeliśmy dobre opinie w branży, a poza tym mieliśmy świadomość, że to jeden z lepiej rozpoznawalnych szyldów w Polsce – wspomina Adam Świrgoń.
Łukasz Igielski odbiera nagrodę "Franczyzobiorca Roku 2016" z rąk Prezesa PÓŁNOC Nieruchomości Piotra Sumary.
Inwestycje ponad wszystko
Ich biuro wystartowało w Gdańsku, gdzie dotychczas pracowali jako pośrednicy. W owym czasie w mieście działało tylko jedno biuro Północ Nieruchomości. Dla nowych franczyzobiorców taka sytuacja była na rękę.
– Nie lubimy się z nikim przepychać. Gdybyśmy przystępowali do sieci jako np. piąte lub kolejne biuro w mieście, to o zdobycie silnej pozycji na rynku byłoby znacznie trudniej. A tak udało się i dziś nasze biuro jest jednym z lepiej prosperujących w ramach konceptu – tłumaczy Adam Świrgoń.
Początkowa inwestycja pochłonęła kilkadziesiąt tysięcy złotych. Tyle trzeba było przeznaczyć na zakup mebli i sprzętu biurowego, ale też na rezerwę finansową niezbędną na przetrwanie pierwszych miesięcy działalności. Właściciele wiedzieli, że żaden biznes nie zarabia na siebie od pierwszego dnia i postanowili odpowiednio się zabezpieczyć.
– Pierwszą transakcję zanotowaliśmy już w pierwszym miesiącu działalności. Jednak zbudowanie odpowiednio na tyle dużego portfolio, by spokojnie pokrywać bieżące koszty, zajęło około dwóch lat. Wprawdzie przychody i transakcje domykaliśmy regularnie, ale cały czas sporo inwestowaliśmy w reklamę, w promowanie zleceń. To wiązało się z koniecznością opłacania usług fotografów, grafików. W tym biznesie trzeba stale pracować, by wyróżniać się na rynku i „opakować” nieruchomości w taki sposób, by zauroczyć klienta – przyznaje Adam Świrgoń.
Uroczyste otwarcie nowego lokalu kwiecień 2016 r.
Obrana przez wspólników strategia przyniosła efekty. Przez cztery i pół roku działalności stworzyli jedenastoosobowy zespół agentów, a ich biuro zamyka dziś średnio 20 transakcji w miesiącu. W ubiegłym roku przeprowadzili się do nowego biura.
– Zaczynaliśmy od punktu z dwoma pokojami, ale rozwój wymusił zmiany. Nowy lokal ma 100 m2, dwie sale konferencyjne, stylową poczekalnię i toaletę przystosowaną dla niepełnosprawnych. Zależało nam na tym, by miejsce, w którym prowadzimy działalność, podkreślało prestiż firmy. Klienci bardzo zwracają uwagę na to, jak wygląda biuro pośrednika – podkreśla dyrektor gdańskiego oddziału.
Po więcej szczegółów zapraszamy do zapoznania się całym artykułem, który jest zamieszczony tutaj.
[su_button url="http://www.polnoc.pl/franczyza/franczyza-polnoc-nieruchomosci/" target="blank" background="#001841" size="4" center="yes" radius="0"] Dołącz do nas i otwórz własne biuro nieruchomości[/su_button]