Kontakt

Najem mieszkań kwitnie także w miasteczkach – Anita Kudela, Katarzyna Suwalska, Monika Witkowska dla Rzeczpospolita

Ceny nieruchomości w małych miastach rosną systematycznie od trzech lat.

Anita KudelaAnita Kudela

(…) Część inwestorów coraz łaskawiej spogląda też na małe miejscowości, których nie omijają podwyżki cen nieruchomości. Anita Kudela, ekspert oddziału agencji Północ Nieruchomości w Bochni, zwraca uwagę, że ceny mieszkań w małych miastach rosły systematycznie od trzech lat. Podkreśla, że w 30-tysięcznej Bochni zainteresowanie zakupem lokali w celach zarówno mieszkaniowych, jak i inwestycyjnych jest bardzo duże. Na rynku wtórnym ceny mkw. mieszkań wahają się od 3 do 4,2 tys. zł, a na pierwotnym mkw. kosztuje 4,4–5 tys. zł.

– W ubiegłym roku popyt był większy niż podaż – mówi Anita Kudela. – Najtańsze są lokale wymagające generalnego remontu, ale ludzie wolą zwykle zapłacić więcej za lokal w dobrym stanie. Do remontów zniechęcają m.in. wysokie ceny materiałów budowlanych i wykończeniowych i drogie wykonawstwo – opowiada.

28-metrową kawalerkę w Bochni agencja Północ Nieruchomości sprzedała za 110 tys. zł. Jak mówi Anita Kudela, takie samo mieszkanie po remoncie kosztowałoby ok. 140 tys. zł. – Nisko oprocentowane lokaty powodują, że przybywa klientów lokujących oszczędności na rynku nieruchomości – komentuje. – Na bocheński rynek mieszkań na wynajem duży wpływ ma utworzenie Bocheńskiej Strefy Aktywności Gospodarczej, gdzie powstają zakłady pracy. Coraz więcej osób szuka mieszkań na wynajem. To pracownicy z Ukrainy, ale też z dalszych części Polski.

Lokale wynajmują m.in. księgowi i tłumacze.

Katarzyna SuwalskaKatarzyna Suwalska

W Tychach najtańsze mieszkania kosztują 2,5–2,7 tys. zł za mkw. Takie oferty, jak mówi Katarzyna Suwalska, dyrektor tamtejszego oddziału Północ Nieruchomości, trafiają się jednak rzadko. – Najczęściej są to mieszkania do generalnego remontu, zadłużone, o nieuregulowanym stanie prawnym, w gorszej lokalizacji, w starym budownictwie – mówi dyrektor. Podkreśla, że chętnych do inwestowania na tyskim rynku nie brakuje.

– Najbardziej atrakcyjne są tanie mieszkania do generalnego remontu, które po modernizacji najczęściej są znów wystawiane na sprzedaż – mówi Katarzyna Suwalska.

Możliwy do osiągnięcia zysk to 15–30 proc. W Tychach kupowane są też mieszkania na wynajem, często pracowniczy.

– A to ze względu na bliskość specjalnej strefy ekonomicznej i firm z branży automotive. Ten rodzaj wynajmu kwitnie, mieszkania są wynajmowane na tzw. łóżka – mówi dyrektor. – Łóżko w trzypokojowym 55-metrowym mieszkaniu kosztuje 450 zł miesięcznie. A w lokalu może mieszkać od sześciu do dziewięciu osób.

Dyrektor Suwalska zauważa, że na wynajmie mieszkania pracownikom z zagranicy można zarobić nawet dwa razy więcej.

Monika WitkowskaMonika Witkowska

Bardzo prężnie rozwija się rynek nieruchomości w Łomży. Jak mówi Monika Witkowska, dyrektor łomżyńskiego biura Północ Nieruchomości, popyt przewyższa podaż, co podbija ceny. – Klienci są w stanie znacznie przepłacić, niż zrezygnować z zakupu – podkreśla. Średnia cena mkw. mieszkania w wielkiej płycie w Łomży to 3,5–4 tys. zł. Lokale w blokach budowanych od lat 90. są wyceniane na 4,5–5,3 tys. zł za mkw.

– Mieszkania sprzedają się także w mniejszych pobliskich miejscowościach – mówi Monika Witkowska. To m.in. Marianowo, Grądy Woniecko, Czarnocin. Metr lokali kosztuje tam średnio 1,7–2,5 tys. zł.

– Mieszkania na wynajem w Łomży są uznawane za jedną z bezpieczniejszych lokat kapitału, która przynosi kilkakrotnie większy zysk niż pieniądze trzymane w bankach. Na wynajmie można zarobić przeciętnie 5–8 proc. rocznie – szacuje dyrektor. – Ze sprzedażą mieszkania też nie ma problemu. Sprzedaje się wszystko, i na rynku pierwotnym, i na rynku wtórnym.

Do  pełnej treści artykułu na stronach Rzeczpospolitej zapraszamy tutaj.

[su_button url=”http://www.polnoc.pl/franczyza/franczyza-polnoc-nieruchomosci/” target=”blank” background=”#001841″ size=”4″ center=”yes” radius=”0″] Dołącz do nas i otwórz własne biuro nieruchomości[/su_button]

Mieszkania z drugiej ręki idą jak woda – Aneta Nowak dla Rzeczpospolita

Podaż nowych mieszkań spada, deweloperzy nie są w stanie budować więcej. Dramatycznie brakuje robotników. A może być jeszcze gorzej. Szeroko otwarty rynek w Niemczech z pewnością skłoni część pracujących u nas Ukraińców do wyjazdu.

Aneta NowakAneta Nowak

1. Czy opóźnienia w budowie, a więc i w terminowym oddawaniu mieszkań, to dziś duży problem? Nasila się? Będzie jeszcze gorzej?

Rynek pierwotny, jest teraz dużo bezpieczniejszy niż dawniej. W dalszym ciągu może dla kogoś być jednak rynkiem niepewnym. Zdarza się, że inwestycje z różnych powodów (prawnych, finansowych, kadrowych) przedłużają się. Rosnąca konkurencja wśród firm deweloperskich skłania jednak inwestorów do optymalizowania technik i przyśpieszania prac. Rzadko zdarzają się długie opóźnienia. Szczególnie w przypadku dużych deweloperów z doświadczeniem. Mniejsi, początkujący inwestorzy są bardziej narażeni na nieprzewidziane problemy w trakcie realizacji Inwestycji wynikające np. z mniejszą dostępnością pracowników budowlanych. Warto sprawdzić doświadczenie i wcześniejsze realizacje wybranego dewelopera. Wraz z rosnącym doświadczeniem będzie on bardziej przewidujący i podawany przezeń termin realizacji będzie dotrzymany lub też odda mieszkania do użytku wcześniej niż zakładał.

2. Czy opóźnienia na rynku pierwotnym powodują, że klienci chętniej kupują mieszkania na rynku wtórnym?

Istotnym czynnikiem, którym kierują się nabywcy nieruchomości na rynku wtórnym, jest uniknięcie ryzyka nieukończenia budowy oraz pewność tego co kupują. Oddanie inwestycji z dużym opóźnieniem przez dewelopera zdarza się jednak obecnie dużo rzadziej niż kiedyś. Decyzję o kupnie mieszkania na rynku wtórnym determinuje jego lepsza lokalizacja oraz to że podany termin realizacji Inwestycji np. za dwa lata bywa zbyt odległy.

3. Rynek wtórny zyskuje? Czym wygrywa?

Przewaga rynku wtórnego to głównie dostępność od zaraz, lepsze lokalizacje – bliżej centrum i lepiej skomunikowane oraz mniej enigmatycznie – wiemy co kupujemy.

4. Co może zrobić klient, który nie dostanie nowego mieszkania na czas?

Ustawa deweloperska zobowiązuje deweloperów do szeregu działań m.in. oddania mieszkania do użytku w wyznaczonym terminie. Opóźnienie daje Nabywcom prawo do domagania się od dewelopera odszkodowania lub zapłacenia kary umownej. Będzie to możliwe jeżeli zadbamy aby takie zapisy znalazły się w naszej umowie deweloperskiej, którą bezsprzecznie należy przed zawarciem skonsultować z prawnikiem.

Do  pełnej treści artykułu na stronach Rzeczpospolitej zapraszamy tutaj.

[su_button url=”http://www.polnoc.pl/franczyza/franczyza-polnoc-nieruchomosci/” target=”blank” background=”#001841″ size=”4″ center=”yes” radius=”0″] Dołącz do nas i otwórz własne biuro nieruchomości[/su_button]

Wielka płyta wynajmowana także na pokoje – Sebastian Jakubowski oraz Adam Świrgoń dla Rzeczpospolita

Wiele budynków stoi w świetnych miejscach. Dlatego też mieszkania w wielkiej płycie nie zawsze są tańsze od nowych.

Nowe mieszkania sprzedają się na pniu. Chętnych nie brakuje także na super drogie apartamenty. Czy lokale na starych betonowych osiedlach nie mają już szans u inwestorów? Nic bardziej mylnego.
 
Sebastian Jakubowski

– Mieszkania w budynkach z wielkiej płyty niezmiennie cieszą się dużą popularnością – mówi Sebastian Jakubowski, dyrektor oddziału agencji Północ Nieruchomości w Częstochowie. – Bardziej popularne wśród inwestorów są lokale w trzy- lub czteropiętrowym bloku niż w wieżowcu. Dla większości najemców nie ma jednak znaczenia, czy lokal znajduje się w budynku z wielkiej płyty czy z cegły. Ważniejsza jest lokalizacja, wygląd klatki schodowej, zagospodarowanie terenu wokół bloku. Średnia cena mkw. mieszkania na rynku wtórnym w Częstochowie to ok. 3,5 tys. zł. Na rynku pierwotnym jest to ok. 5 tys. zł.(…)

CENY I CZYNSZE W GÓRĘ

 

W Częstochowie, jak podaje Sebastian Jakubowski, największym powodzeniem wśród najemców cieszą się dwu- i trzypokojowe lokale. Właściciele mogą na nich zarobić 800–1,3 tys. zł miesięcznie. – Porównując czynsz za typowe jednopokojowe mieszkanie o powierzchni ok. 30 mkw., widać stosunkowo duże różnice w poszczególnych miastach. W Częstochowie to 1,2 tys. zł, w Warszawie 1,5 tys. zł, w Krakowie – 1,4 tys. zł, w Gdańsku – 1,6 tys. zł – mówi ekspert agencji Północ Nieruchomości. – Nie widać wielkich różnic w czynszach w zależności od tego, czy lokal pochodzi z rynku pierwotnego, czy wtórnego. Zdecydowanie większe znaczenie ma stan techniczny mieszkania, jego wyposażenie i dostępność infrastruktury – podkreśla. Zwraca też uwagę na systematyczny wzrost cen mieszkań, co pociągnęło za sobą wzrost stawek najmu. – Moim zdaniem tendencja będzie się utrzymywać w dłuższym okresie, tym bardziej że w skali całego kraju popyt na mieszkania przewyższa ich podaż, poza tym obserwujemy zwiększającą się liczbę obcokrajowców, którzy osiedlają się w Polsce – mówi Jakubowski.

WYGRYWAJĄ ADRESEM

Adam Świrgoń

Wielką płytę lubią też kupujący mieszkania w Trójmieście. Jak mówi Adam Świrgoń, dyrektor gdańskiego oddziału Północ Nieruchomości, wielkopłytowe lokale jeszcze długo będą w ścisłym kręgu zainteresowań inwestorów. – Nie do przecenienia jest infrastruktura takich osiedli, sklepy, transport, nawet sieć kablowa – tłumaczy dyrektor. – Budynki od deweloperów w tym samym rejonie są oczywiście atrakcyjne, ale znacznie droższe. Nowe lokale w cenach porównywalnych z wielką płytą powstają w bardziej odległych, często zakorkowanych miejscach z rzadko kursującym autobusem, gdzie jest tylko jeden sklep albo nawet żaden – opowiada. Adam Świrgoń przyjmuje, że na trójmiejskim rynku różnica cen między tańszymi płytowymi a droższymi nowymi lokalami wynosi od 15 do 30 proc. Przykładem może być bardzo pożądane Przymorze, gdzie za wyremontowany 45-metrowy lokal w czteropiętrowym bloku z lat 70. sprzedający oczekują nawet 400 tys. zł. Deweloper za ten sam metraż życzy sobie ok. 420 tys. zł plus 30 tys. zł za miejsce w hali garażowej. Oczywiście, takie mieszkanie trzeba jeszcze wykończyć – mówi dyrektor z agencji Północ Nieruchomości. (…)

WAŻNE OPŁATY

W Trójmieście, podobnie zresztą jak w innych miastach, zarówno na rynku sprzedaży, jak i wynajmu, największą popularnością cieszą się, jak mówi Adam Świrgoń, małe, kompaktowe mieszkania. – Deweloperzy dostosowali już swoje projekty do oczekiwań, a kupujący na rynku wtórnym chcą dostać jak najlepsze kąski, czyli lokale, które dzięki przemyślanemu rozkładowi lub możliwości ciekawej aranżacji pozwolą na większe zyski z wynajmu. Tak jak lata temu budowano mieszkania zawsze z oddzielną kuchnią, tak dziś widne kuchnie w blokach starej daty są zamieniane na sypialnie. Dzięki takiej zmianie na 50 mkw. uzyskujemy trzy niezależne pokoje zamiast dwóch i podnosimy rentowność z wynajmu o co najmniej 30 proc. – szacuje dyrektor. Podkreśla, że popularne i opłacalne są również duże mieszkania w płycie. – Na większości gdańskich osiedli z czasów PRL największe metraże to ok. 74 mkw. Inwestorzy dzielą salon na pół, tworząc dwa pokoje, przerabiają kuchnię na sypialnię, aranżując aneks kuchenny w korytarzu i ostatecznie mają sześć pokoi do wynajęcia. To znacząco winduje stopę zwrotu – zwraca uwagę. Wspomniany sześciopokojowy „akademik” można wynająć za 4,2–5,2 tys. zł. – To bardzo dochodowe rozwiązanie, ale wymaga pilnowania interesu. Wiadomo, że więcej pojedynczych najemców potrzebuje większego zaangażowania – podkreśla Adam Świrgoń.(…)

 

Do  artykułu na stronach Rzeczpospolitej zapraszamy tutaj.

[su_button url=”http://www.polnoc.pl/franczyza/franczyza-polnoc-nieruchomosci/” target=”blank” background=”#001841″ size=”4″ center=”yes” radius=”0″] Dołącz do nas i otwórz własne biuro nieruchomości[/su_button]

Szybka sprzedaż? Od stycznia może być trudniej – Łukasz Strojnowski dla Rzeczpospolita

Sporo szukających mieszkań klientów omija szerokim łukiem bloki, które stoją na działkach oddanych w użytkowanie wieczyste.

Łukasz Strojnowski

Łukasz Strojnowski

O pewnym niepokoju związanym przede wszystkim z formalną stroną realizacji ustawy mówi Łukasz Strojnowski, doradca z sieciowej agencji Północ Nieruchomości.

– Poświadczające uwłaszczenie zaświadczenie urzędowe będzie stanowić podstawę wpisu w księdze wieczystej – przypomina ekspert.

– Przy sprzedaży mieszkania pojawi się więc kolejny dokument wymagany przez notariusza. I nie byłoby w tym nic niepokojącego, gdyby nie okres 12 miesięcy, który będą mieć urzędy na wystawienie takiego zaświadczenia. Na wniosek właściciela będą to cztery miesiące. Pojawiają się więc uzasadnione obawy o spadek dynamiki sprzedaży mieszkań objętych ustawą – zauważa.

I podkreśla, że klienci uważnie obserwują rynek, doceniając wprowadzane zmiany. – Ustawa, na mocy której dojdzie wkrótce do przekształcenia prawa użytkowania wieczystego we własność, jest krokiem w dobrą stronę – Strojnowski nie ma wątpliwości.

– Tym samym przestanie bowiem istnieć relikt prawny, którym jest prawo użytkowania wieczystego – dodaje.

Jego zdaniem wszystko jest teraz w rękach samorządów. To ich przygotowanie do wydawania zaświadczeń od 1 stycznia 2019 roku da odpowiedź, czy rynek sprzedaży spowolni

– Nie ma bowiem przeszkód, by stosowne zaświadczenia zacząć przygotowywać już teraz, tak by można je było zacząć wydawać z początkiem przyszłego roku – zwraca uwagę Łukasz Strojnowski.

– Paraliżu rynku nieruchomości nie przewiduję, jednak wiele na pewno będzie zależeć od dobrej woli samorządów – przewiduje.

Zdaniem eksperta agencji Północ Nieruchomości klienci, którzy są poważnie zainteresowani kupnem konkretnego mieszkania, nie zniechęcą się raczej wydłużeniem czasu transakcji.

Do  artykułu na stronach Rzeczpospolitej zapraszamy tutaj.

[su_button url=”http://www.polnoc.pl/franczyza/franczyza-polnoc-nieruchomosci/” target=”blank” background=”#001841″ size=”4″ center=”yes” radius=”0″] Dołącz do nas i otwórz własne biuro nieruchomości[/su_button]

Czynsze nie nadążają za rosnącymi cenami mieszkań – Łukasz Strojnowski dla Rzeczpospolita

Rosnące ceny nie zniechęcają inwestorów. Rynek najmu powiększa się z miesiąca na miesiąc. Wzrost cen doprowadził jednak do spadku rentowności inwestycji.

Łukasz Strojnowski

Łukasz Strojnowski

Z analiz portalu Domiporta.pl wynika, że rentowność najmu mieszkań spada. Czy to już stały trend?

Rynek nieruchomości znajduje się w fazie dojrzałości rynkowej. Etap wzrostowy pozwala jeszcze podnosić ceny, jednak i tendencja ta się skończy, kiedy? Za rok, dwa, a może pięć lat? Będziemy widzieć po parametrach gospodarczych. Z pewnością jednak planując inwestycję w mieszkania trzeba być już czujnym. Stosunkowo niskie stopy procentowe, kontrolowana inflacja, dobre parametry gospodarcze przyciągają wciąż inwestorów. Koło się napędza samo. Jak długo?

Ceny mieszkań rosną, rentowność najmu spada. Czy chętnych na zarabianie na wynajmie będzie mniej? Czy ten biznes stanie się nieopłacalny?

Wiele zależy od koniunktury rynkowej, a co za tym idzie także od wysokości stóp procentowych, które w obecnej chwili nie zachęcają do inwestowania w produkty bankowe. Z pewnością inwestowanie w nieruchomości pod najem wymagać będzie od inwestorów coraz głębszych analiz. Zbliżamy się bowiem do momentu, kiedy opłacalność najmu będzie ściśle uzależniona od dobrze dobranych parametrów nieruchomości (jej lokalizacji, ceny transakcyjnej, doinwestowania, stanu budynku, wysokości czynszu i wielu innych). Nie każdy zakup mieszkania będzie opłacalny w punktu widzenia rentowności.

Czy warto jeszcze wciskać się w tłum inwestorów na rynku najmu? Jakie nieruchomości i gdzie wybrać, by na pewno nie stracić?

Warto jeśli ma się pomysł na inwestycje podparty szczegółowymi analizami uwazględniającymi stopień ryzyka i długoterminowy okres działania. Nadal dominującą grupą najemców są tzw. single oraz pary bezdzietne. Najchętniej wynajmują oni mieszkania dwupokojowe o metrażu 30 m2 – 45 m2. Szukają oni mieszkań dobrze skomunikowanych z uczelniami, miejscami pracy, miejscami rozrywek, a także centrami handlowymi. Wynajem staje się coraz bardziej popularny zarówno w formie długoterminowej jak i krótkoterminowej.

Do  artykułu na stronach Rzeczpospolitej zapraszamy tutaj.

[su_button url=”http://www.polnoc.pl/franczyza/franczyza-polnoc-nieruchomosci/” target=”blank” background=”#001841″ size=”4″ center=”yes” radius=”0″] Dołącz do nas i otwórz własne biuro nieruchomości[/su_button]

NOWI DORADCY I FRANCZYZOBIORCY NA WRZEŚNIOWYM SZKOLENIU „NA START”

W dniach 04-05 września w Krakowie gościliśmy nowych Franczyzobiorców i Doradców PÓŁNOC Nieruchomości, którzy wzięli udział w cyklicznym szkoleniu „NA START”. 2-dniowe warsztaty prowadzone były przez Anetę Jurusik – Kierownika działu sprzedaży, Andrzeja Jaklińskiego – Prezes zarządu oraz Rafała Wojdyłę – Managera ds. rozwoju sieci.

W szkoleniu udział wzieli: Nowy Franczyzobiorca z Zamościa oraz Doradcy ds. nieruchomości z Gdańska, Łodzi, Bolesławca i Krakowa.

W swojej części szkolenia Aneta Jurusik skupiła się na aspektach prawnych i podatkowych dotyczących rynku nieruchomości, uczyła, jak skutecznie przeprowadzić spotkanie podażowe i popytowe oraz w jaki sposób radzić sobie z obawami i obiekcjami klientów.

Andrzej Jakliński natomiast uczył skutecznego i profesjonalnego marketingu nieruchomości, podpowiadał, jak dobrze robić zdjęcia oraz w jaki sposób skutecznie promować nasze oferty w Internecie.
Rafał Wojdyła w swoim bloku przeszkolił uczestników z RODO zarówno od strony teoretycznej jak i praktycznej.

Wszystkim uczestnikom dziękujemy za aktywny udział w warsztatach oraz życzymy wielu udanych transakcji.

[su_button url=”http://www.polnoc.pl/franczyza/franczyza-polnoc-nieruchomosci/” target=”blank” background=”#001841″ size=”4″ center=”yes” radius=”0″] Dołącz do nas i otwórz własne biuro nieruchomości[/su_button]

Nowi doradcy na kolejnym szkoleniu „Na Start”

W dniach 3-4 lipca 2018 roku odbyło się w Krakowie cykliczne szkolenie „Na start”, na którym nowi pracownicy naszych oddziałów poznawali tajniki pracy doradców ds. nieruchomości. Szkolenie odbyło się w centrali sieci Północ Nieruchomości w Krakowie.

W warsztatach z zakresu pośrednictwa nieruchomości, prowadzonych przez Dyrektora ds. rozwoju sieci i marketingu – Andrzeja Jaklińskiego oraz Kierownik Działu Sprzedaży – Anetę Jurusik, udział wzięli doradcy z oddziałów Ełk, Białystok i Jastrzębie-Zdrój.

Podczas dwudniowego szkolenia uczestnicy poznawali prawne aspekty związane z obrotem i finalizacją transakcji na rynku nieruchomości, uczyli się standardów obsługi klienta, a także poznali podstawy marketingu i fotografii nieruchomości. Dodatkowo Rafał Wojdyła – Menadżer ds rozwoju sieci i marketingu przeprowadził szkolenie z zakresu ochrony danych osobowych naszych klientów.

Wszystkim uczestnikom szkolenia życzymy zadowolonych klientów, satysfakcji z wykonywanej pracy oraz wielu udanych transakcji.

[su_button url=”http://www.polnoc.pl/franczyza/franczyza-polnoc-nieruchomosci/” target=”blank” background=”#001841″ size=”4″ center=”yes” radius=”0″] Dołącz do nas i otwórz własne biuro nieruchomości[/su_button]
 

O ziemię pod domy deweloperzy biją się z klientami – Aneta Jurusik i Joanna Chęć dla Rzeczpospolita

Aneta JurusikAneta Jurusik

Popyt na działki pod domy jest duży i stale rośnie. Tereny pod osiedla wielorodzinne są na wagę złota. Gorączka ogarnia także rynek ziemi pod domy jednorodzinne.

O dobrą, stosunkowo niedrogą działkę pod dom nie jest łatwo także w Krakowie. Jak mówi Aneta Jurusik, kierownik krakowskiego działu sprzedaży w agencji Północ Nieruchomości, najczęściej trafiają się oferty działek zbyt wąskich, z nieuregulowanym dojazdem, bez planów zagospodarowania, położonych na zalewowym terenie.

– Jeśli teren ma dobre parametry, znajduje to odzwierciedlenie w cenie – podkreśla Aneta Jurusik.

– Atrakcyjne parcele drożeją. Za dobry grunt kupujący jest w stanie zapłacić o wiele więcej, niż wynosi wartość rynkowa. W okolicznych gminach ceny 1 ara sięgają 25 tys. zł. W Krakowie np. na Woli Justowskiej za ar uzbrojonej działki trzeba zapłacić nawet 200 tys. zł?

Joanna Chęć

O ogromnym popycie na działki pod domy mówi także Joanna Chęć, dyrektor oddziału agencji Północ Nieruchomości Rzeszów Centrum.

– Zdarza się, że zaraz po wystawieniu oferty mamy po kilkanaście telefonów od zainteresowanych – opowiada.

– Działkę w centrum miasta sprzedaliśmy za ponad 90 tys zł za ar.

Dyrektor tłumaczy, że wielu klientów woli wybudować dom samemu, niż skorzystać z gotowej oferty dewelopera.

– Inwestycjom sprzyjają utrzymujące się niskie koszty kredytów – wyjaśnia.

W Rzeszowie najwięcej działek jest do wzięcia w dzielnicach oddalonych od centrum, takich jak Budziwój, Słocina i Przybyszówka.

– Coraz więcej osób poszukuje uzbrojonych parceli, najchętniej z warunkami zabudowy, o powierzchni 8–10 arów – mówi Joanna Chęć.

– Kupujący zwracają również uwagę na sąsiedztwo, preferując otoczenie nowych domów.

Cały artykuł można przeczytać TUTAJ

 
[su_button url=”http://www.polnoc.pl/franczyza/franczyza-polnoc-nieruchomosci/” target=”blank” background=”#001841″ size=”4″ center=”yes” radius=”0″] Dołącz do nas i otwórz własne biuro nieruchomości[/su_button]

Inwestycja w mieszkanie pod wynajem

W środowisku rekordowo niskich stóp procentowych i stale oddalającej się perspektywy ich podniesienia, inwestycja w nieruchomości staje się naturalnym wyborem dla wielu inwestorów. Czy rzeczywiście zakup mieszkania pod wynajem może stanowić dobrą alternatywę dla lokaty bądź funduszu inwestycyjnego?

Formalności, o których należy pamiętać

Zakup nieruchomości na ogół wiąże się z koniecznością dysponowania niemałym kapitałem, stąd też inwestycja taka powinna być gruntownie przemyślana. Rynek nieruchomości kusi dziś możliwością realizacji wyższych stóp zwrotu aniżeli w przypadku lokaty bankowej czy konta oszczędnościowego, jednak niesie też za sobą pewne ryzyko, którego każdy inwestor powinien być świadomy. Odpowiednie przygotowanie do zakupu nieruchomości na cele inwestycyjne obejmuje przede wszystkim zgromadzenie niezbędnego kapitału. Bardzo często pochodzi on z kredytu, co, jak powszechnie wiadomo, wiąże się z wieloma formalnościami – koniecznością przedstawienia szeregu dokumentów dotyczących samej nieruchomości jak i uzyskiwanych dochodów. Dopilnowanie kwestii prawno-formalnych w pojedynkę, bez udziału profesjonalnego doradcy finansowego, który doradzi najkorzystniejsze opcje i na każdym kroku będzie wsparciem, jest niezwykle trudnym i czasochłonnym zajęciem. Warto zatem rozważyć skorzystanie z profesjonalnej pomocy, szczególnie, że jest ona zwykle bezpłatna (prowizję doradcy płaci bank).

Rozsądnie należy podejść również do samego wyboru nieruchomości. W przypadku rynku pierwotnego ryzyko jest niewątpliwie niższe aniżeli przy zakupie nieruchomości na rynku wtórnym, aczkolwiek w każdej sytuacji należy kierować się zasadą ograniczonego zaufania. Dokładne prześwietlenie oferenta oraz dokumentów nieruchomości to działania, o których nie należy zapominać. Konieczna będzie również wizyta u notariusza oraz dopełnienie wymaganych prawem obowiązków podatkowych. Wszelkie zaniedbania w tej materii mogą w przyszłości przerodzić się w poważne problemy.

Z pośrednikiem czy samodzielnie?

Mnogość formalności i dokumentów, które należy skompletować i zweryfikować skłania wielu inwestorów do korzystania z pomocy profesjonalistów. Dobry pośrednik nieruchomości nie tylko dysponuje szeroką wiedzą i doświadczeniem, które mogą okazać się bezcenne w kontekście wyboru idealnego mieszkania, ale również kontaktami do sprawdzonych doradców kredytowych.

Zakup mieszkania tylko na pozór wydaje się być prostym zadaniem. Konieczne jest bowiem sprawdzenie ewentualnych wad prawnych nieruchomości, zweryfikowanie stanu prawnego, sprawdzenie ksiąg wieczystych, sprawdzenie właściciela, ewentualnego zadłużenia ciążącego na nieruchomości względem miasta, spółdzielni czy wspólnoty, dokonanie wizji lokalnej w celu oceny stanu technicznego, poznania sąsiedztwa itd. Wymieniać można w nieskończoność. Decydując się na usługi pośrednika, można nie tylko zaoszczędzić wiele czasu, ale również ograniczyć ryzyko transakcji kupna do minimum. Zaletą korzystania z usług pośredników jest również dostęp do niemałej bazy sprawdzonych już nieruchomości, w tym wielu dostępnych na wyłączność. Warto się zatem zastanowić nad profesjonalną usługą pośrednictwa.

Czy warto dziś inwestować w nieruchomości pod wynajem?

Udzielenie odpowiedzi na tak postawione pytanie jest niezwykle trudne, gdyż na sukces takiej inwestycji składa się szereg czynników. Najważniejszym jest niewątpliwie lokalizacja. Zdecydowanie największym zainteresowaniem cieszą się niewielkie mieszkania w najatrakcyjniejszych lokalizacjach dużych miast. Rozważyć warto przede wszystkim sąsiedztwo zagłębi biurowych oraz uczelni wyższych. Główną grupę klientów właścicieli mieszkań stanowią bowiem ludzie młodzi – studenci oraz osoby pracujące, które jeszcze nie zakupiły własnej nieruchomości.

Oczywiście lokalizacja to nie wszystko. Ważne są również wielkość i rozkład mieszkania – im więcej pokoi tym lepiej, standard wyposażenia, dodatkowe udogodnienia w budynku, sąsiedztwo, bliskość przystanków komunikacji miejskiej i sklepów pierwszej potrzeby itd. Duży wpływ na decyzję o wynajęciu konkretnego mieszkania ma również jego cena oraz wysokość kosztów towarzyszących. Biorąc pod uwagę powyższe, zarówno wybór jak i zakup nieruchomości, a także późniejsza stawka wynajmu, powinny być gruntownie przemyślane. Tylko takie działanie pozwoli na maksymalizację stopy zwrotu z inwestycji.

Autorem wpisu gościnnego jest Piotr Majewski – ekspert nieruchomości i redaktor bloga Morizon.pl.

[su_button url=”http://www.polnoc.pl/franczyza/franczyza-polnoc-nieruchomosci/” target=”blank” background=”#001841″ size=”4″ center=”yes” radius=”0″] Dołącz do nas i otwórz własne biuro nieruchomości[/su_button]

CZWARTE BIURO W WOJEWÓDZTWIE ŚLĄSKIM OTWARTE – WITAMY W NASZYM GRONIE PÓŁNOC NIERUCHOMOŚCI GLIWICE!

25 maja Andrzej Jakliński – Dyrektor ds. rozwoju sieci i marketingu wraz z Managerem ds. rozwoju sieci i marketingu – Rafałem Wojdyłą wzięli udział w oficjalnym otwarciu czwartego w województwie śląskim biura naszej sieci.  Nowy oddział powstał w Gliwicach przy ulicy Wincentego Styczyńskiego 26.

W uroczystości, oprócz gości z ramienia Centrali, udział wzięli właściciel oddziału – Dariusz Kwiecień  oraz zaproszeni goście.

 Andrzej Jakliński – Dyrektor ds. rozwoju sieci i marketingu

To już czwarte nasze biuro w województwie śląskim, drugie otwarte w tym roku, a niebawem otwieramy kolejne. Po niedawnych otwarciach w Częstochowie, Tychach, Katowicach przyszła kolej na Gliwice. Duża ilość biur w województwie w sposób znaczący umacnia naszą markę w regionie oraz pozwala na jeszcze lepszą obsługę klientów dzięki współpracy między oddziałami.

Tak szybka ekspansja w śląskim możliwa jest między innymi dzięki tak przedsiębiorczym osobom jak Dariusz Kwiecień. Darek po rozmowach z nami i odwiedzinach  w naszych placówkach franczyzowych podjął decyzję o otwarciu biura nieruchomości z Północ Nieruchomości. Bardzo aktywnie się szkoli i podnosi swoje kwalifikacje co daje gwarancję najwyższego poziomu usług pośrednictwa w naszym nowym oddziale w Gliwicach.

Obserwując zaangażowanie i determinację Darka jestem przekonany, że już w niedługim czasie zbuduje w Gliwicach jedno z najlepszych biur nieruchomości w mieście i osiągnie sukces finansowy, który pozwoli mu otwierać kolejne placówki Północ Nieruchomości.

Zapraszamy do przeczytania wywiadu z właścicielem PÓŁNOC Nieruchomości Gliwice Dariuszem Kwietniem

Dariusz, dlaczego zdecydowałeś się otworzyć biuro pod marką Północ Nieruchomości?

Rzeczywiście nie od razu wybrałem partnera do współpracy. Zastanawiałem się nad różnymi rozwiązaniami, ale ostatecznie zdecydowałem się na Północ Nieruchomości, ponieważ chcę współpracować z profesjonalistami. Jest to jedna z niewielu sieci w branży z tak dużym doświadczeniem i znakomitymi opiniami na rynku. Poza tym to polska firma.

Jakie masz plany i założenia? Czym biuro będzie się zajmowało?

Trudno teraz mówić o dalekiej przyszłości. Na dzień dzisiejszy chciałbym, aby marka Północ Nieruchomości była dobrze odbierana w Gliwicach i powiecie gliwickim, a z każdym miesiącem rosła w siłę. Zamierzam się rozwijać i doskonalić swoje umiejętności, aby współpraca z moim biurem była satysfakcjonująca.

Dlaczego taką lokalizację wybrałeś dla siedziby biura?

Uważam, że odpowiednia lokalizacja ma istotny wpływ na kontakt z klientem. Wybrałem miejsce do którego łatwo dotrzeć samochodem i komunikacją miejską, z dostępnym bezpłatnym parkingiem, w pobliżu centrum miasta.

Czym chcesz się wyróżniać na rynku lokalnym?

Oczywiście zaangażowaniem, uczciwością i indywidualnym podejściem do osoby zainteresowanej współpracą.
Jakie są perspektywy dla rynku nieruchomości w Twoim mieście?
Gliwice i powiat gliwicki są mocno rozwijającym się regionem z dużym potencjałem. Pomimo bardzo dużej konkurencji na tym rynku, każdy ma tu miejsce dla siebie. Miałem okazję już doświadczyć, że uda się współpracować z kilkoma lokalnymi biurami pośrednictwa nieruchomości. Zatem perspektywy są bardzo obiecujące.

Witamy w naszych szeregach i czekamy na pierwsze sukcesy!

[su_button url=”http://www.polnoc.pl/franczyza/franczyza-polnoc-nieruchomosci/” target=”blank” background=”#001841″ size=”4″ center=”yes” radius=”0″] Dołącz do nas i otwórz własne biuro nieruchomości[/su_button]