Kontakt

Uciec, ale dokąd? Miasto a może wieś?

Obecny rynek nieruchomości jest niezwykle bogaty i różnorodny. Nasuwa się zatem pytanie w co zainwestować, gdzie zamieszkać? Czy kupić mieszkanie z widokiem na kolejny blok czy pokusić się o coś bardziej wyszukanego i unikalnego. Czy postawić na miasto czy osiedlić się w mniejszej miejscowości?

Dobrze, że na rynku nieruchomości mamy taki szeroki wybór mieszkań i domów. Każdy może w łatwy sposób dopasować miejsce swojego życia do swoich potrzeb. Warto jednak zastanowić się, aby oprócz satysfakcji z zakupu, nasze zainwestowane środki finansowe przyniosły nam także przyszłościowy zysk. Jak to zrobić? Szukajmy nieruchomości nietuzinkowych…

Miasto. Kojarzy się z dostępnością. Wszystko mamy w zasięgu ręki. Infrastruktura i komunikacja. Tutaj liczy się znakomita lokalizacja. Jeśli dodamy do tego ciekawy rozkład i dobrze nasłonecznione, to nasza nieruchomość już zyskuje. Brakuje nam tylko przysłowiowej kropki nad i. Widok. Na park, zabytki, panoramę miasta a może staw. Jakże istotny i podnoszący znacznie cenę nieruchomości, a co najważniejsze dający poczucie komfortu i relaksu. Niestety za to wszystko musimy zapłacić. Często w cenie mieszkania możemy kupić dom na obrzeżach. Dochodzi zatem dylemat. Czy lepiej będzie mieszkać nam w mieście czy lepiej uciec na wieś?

Małe miejscowości na obrzeżach dużych aglomeracji przeżywają obecnie swój renesans. Dziś wieś prężnie się rozwija. Zdarza się, że znajdziemy w niej dość dobrze rozwiniętą infrastrukturę, niekiedy nowe szkoły lub zadbane uliczki, a wśród nich wymarzony dom. Dom, który da nam poczucie przestrzeni i niezależności. Dla jednych będzie to dom wolnostojący, dla innych w zabudowie bliźniaczej. I co ciekawe koszty utrzymania domu są na podobnym poziomie co mieszkania. Szukajmy zatem przysłowiowej wisienki na torcie na wsi. Co nią będzie? Widok. Na tereny zielone, lasy, jezioro a może wzgórza. To widok sprawi, że nasza nieruchomość będzie wyjątkowa.

Miasto a może wieś? Często to właśnie konkretna nieruchomość jest decydentem tego gdzie zamieszkamy. Wchodzimy do miejsca, gdzie czujemy się od razu jak u siebie w domu. I teraz połączenie dobrej lokalizacji czy to na wsi czy w mieście z pięknym widokiem to nasz klucz do znakomitej inwestycji.

Marcin Sęczkowski
Mobilny doradca ds. nieruchomości
Nr licencji zawodowej 22891
PÓŁNOC Nieruchomości


FRANCZYZA NA PRÓBĘ – SPRÓBUJ SWOICH SIŁ JAKO POŚREDNIK NIERUCHOMOŚCI – Wywiad z Marcinem Sęczkowskim

Marcin Sęczkowski jest pierwszym uczestnikiem programu Franczyza na próbę. Nowa usługa oferowana przez PÓŁNOC Nieruchomości jest skierowana do osób, które myślą o przejściu na pełną franczyzę, jednak mają wątpliwości i potrzebują pomocy w podjęciu decyzji. Franczyza na próbę to idealna okazja, żeby wypróbować swoich sił jako agent nieruchomości bez zbędnego ryzyka! To podjęcie współpracy na podstawie umowy na krótki okres z możliwością przejścia na pełną franczyzę i otwarcia własnego biura. Franczyzobiorca na próbę otrzymuje pełne szkolenie oraz wszystkie niezbędne materiały, takie jak wzory umów, ulotki i broszury oraz dostęp do bazy portali ogłoszeniowych. PÓŁNOC Nieruchomości oferuje także wsparcie IT, dostęp do bazy nieruchomości z całego kraju oraz stałe wsparcie i doradztwo dla swoich współpracowników. Franczyzobiorca na próbę sam decyduje, kiedy i ile będzie pracować, nie potrzebuje biura ani pracowników oraz co najważniejsze kapitału na start.

Marcin postanowił podzielić się z nami swoimi przemyśleniami po trzech miesiącach uczestnictwa w programie.

Dlaczego podjąłeś współprace z Północ Nieruchomości?

Tak naprawdę to nieruchomości chodziły za mną od dobrych kilku lat. Czekałem tylko na odpowiednią firmę z którą będę mógł się związać. W między czasie uzyskałem licencję zawodową pośrednika w obrocie nieruchomościami w Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości . Uważnie obserwowałem rynek pracy, dzięki czemu szybko zrozumiałem jaka forma współpracy mnie interesuje. Kiedy zobaczyłem w Internecie nową ofertę współpracy Północ Nieruchomości Franczyza na próbę od razu wiedziałem, że to jest to czego szukam.  Stabilna i rozpoznawalna marka oraz firma z dużym doświadczeniem – to fundament na którym można zbudować piękny dom. Północ Nieruchomości oferuje szereg narzędzi potrzebnych do tworzenia profesjonalnej obsługi w zakresie pośrednictwa nieruchomości  – ten klucz idealnie pasuje do moich potrzeb.

Jak oceniasz system współpracy oraz pomoc Północ Nieruchomości w prowadzeniu działalności?

System współpracy daje bardzo dużą niezależność. Wszystko uwarunkowane jest oczywiście od indywidualnego zaangażowania. Firma udostępnia jednak wiele możliwości. Przekazuje pakiet know-how, czyli całą esencję funkcjonowania w pośrednictwie nieruchomościami od A do Z. Istotny jest także dostęp do wszystkich materiałów firmowych i to co dziś najważniejsze, czyli ogromny wachlarz szkoleń. Szkolenie #nastart jest niezwykle pomocne w stawianiu pierwszych kroków w Północ Nieruchomości. Jeśli chodzi o pomoc, to od początku trafiłem pod skrzydła Pana Andrzeja Jaklińskiego – prezesa zarządu, który w razie potrzeby jest moim doradcą i mentorem. Atmosfera w firmie jest przyjazna. Firma traktuje wszystkich po partnersku i na każdym etapie współpracy odczuwam wsparcie.

Jakie masz plany i założenia na rozwój swojej działalności? 

Od początku postawiłem sobie wysoko poprzeczkę, bowiem wiedziałem, że chcę pracować tylko na umowach opartych na wyłączności. Jedynie w takiej formie współpracy z klientem mogę przedstawić nieruchomość w pełni według moich założeń.  Zajmuję się również klientami kupującymi. Sprawia mi to ogromną przyjemność, bowiem zakup nieruchomości to poniekąd spełnianie marzeń. Lubię zaskakiwać i pokazywać ciekawe propozycje. Przykładam także dużą wagę do profesjonalnej obsługi wszystkich klientów – pomagam, doradzam, projektuje. Wierzę, że to wszystko sprawi, że moja działalność będzie się rozwijała. A o szczegółowych planach rozwoju miło mi będzie opowiedzieć za jakiś czas po dokładnej analizie mojego obszaru.

Dlaczego taki rejon  wybrałeś na swoją działalność?

Mój rejon rozciąga się od Pruszcza Gdańskiego poprzez Tczew aż do Starogardu Gdańskiego. Są to południowe obrzeża Trójmiasta. Piękny region, bowiem działam na granicy Żuław, Kociewia i Kaszub. Teren jest niezwykle urokliwy pod względem krajobrazowym. Znam go bardzo dobrze bo sam tu mieszkam. W pracy mobilnego doradcy ds. nieruchomości chciałem mieć moje nieruchomości pod ręką. Dziś liczy się czas. A ja mam ten komfort, że na prezentację dojeżdżam bardzo szybko. Najistotniejszą jednak kwestią związaną z wyborem tego regionu jest  jego wyśmienita lokalizacja i potencjał urbanistyczny tego rejonu Polski.

Czym chcesz się wyróżnić/czym już się wyróżniasz w swoim rejonie?

Moją pasją są nieruchomości z widokami oraz nieruchomości, które współgrają z naturą. Tak dobieram swoje nieruchomości, aby oprócz dogodnej lokalizacji miały także dodatkowy atut w postaci wyjątkowego widoku. Moje oferty wyróżniają się także szczegółowym opisem. Do pracy wykorzystuje zdjęcia z lotu ptaka, film i prezentacje 360 stopni. Moim założeniem jest, aby osoba poszukująca daną nieruchomość na spokojnie i dokładnie zapoznała się z moją ofertą.

Jakie są perspektywy dla rynku nieruchomości w Twoim obszarze działania?

Perspektywy są bardzo szerokie. Trójmiasto prężnie się rozwija, a jego mieszkańcy zaczynają inwestować w nieruchomości na jego obrzeżach. Na moim obszarze występuje znakomita sieć dróg: dwa zjazdy z autostrady A1, droga krajowa 91 i nowo wyremontowana droga wojewódzka 222 sprawiają, że dojazd do całego Trójmiasta i nad morze jest szybki i wygodny. W perspektywie jest także budowa obwodnicy Metropolitalnej Trójmiasta. W tej części regionu stawia się także na rozwój turystyki i handlu, buduje się wiele ścieżek rowerowych, a także miejsc rekreacji. To wszystko sprawia, że warto będzie tutaj mieszkać i inwestować.