9 czerwca 2017 mieliśmy przyjemność wziąć udział w prowadzonym przez Dawida Mareckiego szkoleniu na temat: „W Roli Głównej: Agent – Obsługa Klienta Podażowego”. Zapraszam do rozmowy, którą udało mi się przeprowadzić z naszym szkoleniowcem zaraz po zakończeniu warsztatów.

Dawid, rozmawiamy po szkoleniu „W Roli Głównej: Agent – Obsługa Klienta Podażowego” – jak Twoje wrażenia?
To raczej pytanie do Uczestników /śmiech/ Pracowaliśmy intensywnie przez cały dzień w 60 – osobowym gronie. Siłą rzeczy aktywności warsztatowe ograniczyłem do minimum, niemniej towarzyszy mi głębokie przekonanie, że spojrzenie jakie zaproponowałem w kontekście tematu spotkało się ze zrozumieniem i życzliwym podejściem…
Wydawać by się mogło, że o tzw. „umawianiu spotkań w celu przyjęcia nieruchomości” powiedziano już wszystko, tymczasem Twoje wystąpienie wniosło, oprócz wielu narzędziowych nowości, również coś nowego w podejściu mentalnym agenta do klienta…
Dziękuję. Uważam jednak, że wciąż wiele pozostaje do odkrycia i dopowiedzenia. Szeroko pojęta sprzedaż dynamicznie się zmienia, nawet, a może zwłaszcza, w naszej branży, w której agent nieruchomości, ze względu na powszechną opinię panującą wśród klientów na temat agentów oraz wysoce konkurencyjny rynek, powinien być gotowy do nieustannego rozwijania swoich umiejętności.
Rozumiem, że mówiąc o mentalnym podejściu masz na myśli tę część szkolenia, w której poruszaliśmy tematy związane z asertywnością, uwagą i elastycznością, co w kontekście świadomego podróżowania po stanach ego, znakomicie wspiera poznane techniki, czyniąc je faktycznie skutecznymi – tak rzeczywiście jest, co potwierdzają moje wieloletnie obserwacje zarówno samego siebie w roli agenta, ale też innych agentów, których miałem przyjemność wspierać w ich rozwoju. To są tysiące godzin wspólnych działań, również w terenie, bo jak wiesz szkolę także narzędziowo, bezpośrednio wspierając procesy obsługi. Z tych doświadczeń i obserwacji wynika dla mnie jasno, że sama, choćby najbardziej skuteczna technika sprzedażowa, nie gwarantuje sukcesu, jeżeli nie ma solidnego przygotowania mentalnego i świadomości bycia w roli agenta.

Dlaczego tak się dzieje?
Mówiąc najkrócej i nieco upraszczając: w sprzyjających okolicznościach sama technika zadziała, ale co, jeżeli okoliczności sprzyjające nie są? Np. spotykamy klienta o silnych programach „Ja” i „Negujący”, który dodatkowo postrzega rzeczywistość poprzez „Przeszkody” a nie cele? Otóż w takiej sytuacji agent bez zbudowanej roli, nieświadomy różnych gier handlowych, a dysponujący samą techniką, jest raczej bez szans. Zanim użyje „super-extra-sprzedażowej- techniki” poniesie koszty emocjonalne dając się wciągnąć w stan ego np. dziecka uległego. Nawet jeżeli będzie chciał prezentować się jako proaktywny, spokojny dorosły agent, to będzie „wyciekać” z niego poprzez cały katalog niewerbalnych komunikatów to pasywne, zdominowane dziecko. Klient zaś uwierzy to co niewerbalne… Chyba każdy z nas spotkał się ze słynnym: „Proszę Pana, wszyscy agenci mówią mi to samo…”. Nie chodzi więc tylko o to „co” ale także „jak” mówimy i jak się zachowujemy.
Niektóre z Twoich ćwiczeń były dość nietypowe…
Zdaję sobie z tego sprawę! /śmiech/ Dzięki nim Uczestnicy, mogli zmierzyć się np. ze strachem przed porażką czy oceną, których pokonanie jest niezbędne, aby zacząć sprzedawać asertywnie i rozpocząć przygodę budowania swojej zawodowej roli. Chcę jednak powiedzieć jasno, że w gronie tak otwartych i pełnych zaangażowania Uczestników o wiele łatwiej wypracowuje się wspierające nawyki, choć łatwo nigdy nie jest. Tym większe podziękowania z mojej strony dla wszystkich, którzy dali się zaprosić do aktywnego wzięcia udziału w tym szkoleniu. Cieszy również duża ilość pytań i gotowość do dzielenia się na forum grupy z innymi swoimi doświadczeniami – dzięki temu wszyscy, włączając w to mnie, mogliśmy wzajemnie wiele się od siebie nauczyć.

Muszę powiedzieć, że sporo aspektów szkolenia było dla mnie interesujących również jako menadżera…
Bardzo mnie to cieszy. Sam będąc menadżerem zaobserwowałem, jak świadomość tej roli pozwala skuteczniej wspierać współpracujących ze mną ludzi. „W Roli Głównej: …” to w istocie cykl, obecnie realizowany w zakresie „Agent” – czyli, wielopoziomowy trening zawierający w sobie wszystkie obszary pracy agenta nieruchomości począwszy od skutecznego umawiania i realizacji przyjęć, po skuteczną obsługę klienta kupującego, czyli także sztukę finalizowania transakcji, mediacje i negocjacje w każdym aspekcie działań. Docelowo program zostanie także poszerzony o role „Menadżer” i „Szef” – te warsztaty są w ostatniej fazie projektowania i jestem głęboko przekonany, że dadzą silne wsparcie kadrze zarządzającej, pomagając tym samym również agentom.
Zatem do zobaczenia na kolejnych szkoleniach w naszej sieci!
Dziękuję i do zobaczenia!
Z Dawidem Mareckim – trenerem, rozmawiała Olga Cieślakowska – Manager ds. rozwoju sieci i marketingu
[su_button url=”http://www.polnoc.pl/franczyza/franczyza-polnoc-nieruchomosci/” target=”blank” background=”#001841″ size=”4″ center=”yes” radius=”0″] Dołącz do nas i otwórz własne biuro nieruchomości[/su_button]
9 czerwca w Krakowie odbyło się kolejne szkolenie dla Franczyzobiorców i Doradców PÓŁNOC Nieruchomości z cyklu „POSTAW NA ROZWÓJ”. Warsztaty na temat: „W roli głównej: Agent. Skuteczność w relacji z klientem sprzedającym” prowadził Dawid Marecki – trener, mówca, manager i co dla nas niezwykle ważne, przede wszystkim doświadczony praktyk sprzedaży.

Na szkoleniu dowiedzieliśmy się, jak szybko i sprawnie umawiać spotkania, w jaki sposób radzić sobie z najczęściej pojawiającymi się obiekcjami klientów i co warto robić, by klienci przestali traktować nas jak typowych agentów, a zaczęli widzieć w nas partnerów i biznesowych sprzymierzeńców. W części pierwszej było dużo interesującej teorii oraz „historii z życia wziętych”, w części drugiej natomiast Dawid zaproponował kilka inspirujących ćwiczeń, dzięki którym uczyliśmy się, jak wykorzystywać uzyskaną wiedzę w praktyce. Mieliśmy sporo pytań, na które Dawid odpowiadał jasno i konkretnie, z właściwą sobie wnikliwością i ogromną dozą humoru. We wrześniu odbędzie się druga część szkolenia, na którą już teraz zapraszamy wszystkich Doradców i Franczyzobiorców PÓŁNOC Nieruchomości.

Opinie:
Dawid Marecki – Trener, doradca, manager i praktyk sprzedaży
„Przede wszystkim dziękuję za ciepłe przyjęcie. To była bardzo zróżnicowana 60 – osobowa grupa agentów, menadżerów i szefów, wśród których były osoby zarówno bardzo doświadczone, jak i debiutujące. To, za co szczególnie chcę podziękować, to ich aktywność, otwartość i zaangażowanie. Szczególną wartość stanowił fakt, że dzieląc się realnymi „historiami z życia” agenta, możemy uczyć się od siebie nawzajem. Trzeba również podkreślić, że nawet bardzo doświadczeni agenci, z ponad 10 letnim doświadczeniem, byli gotowi, choć z pewnością nie było to dla nich łatwe, dać się zaprosić w podróż, którą zaproponowałem. Z całą pewnością nie było to typowe spojrzeniem na klienta i jego „gry” oraz agenta i jego rolę – tym większy szacunek i uznanie dla nich! To było dla mnie bardzo wartościowe spotkanie i mam nadzieję, że dla uczestników także.”

Andrzej Jakliński – Dyrektor ds. rozwoju sieci i marketingu
„Bardzo się cieszymy, że szkolenie spotkało się z tak dużym zainteresowaniem ze strony naszych Franczyzobiorców i ich pracowników. Dlatego bardzo ważna jest bardzo dobra opinia uzyskana od uczestników szkolenia wyrażona w ankiecie. 50% ankietowanych oceniło szkolenia jako „świetne” a kolejne 50% jako „dobre, bardzo praktyczne”, 100% ankietowanych określiło, że szkolenie spełniło ich oczekiwania.
Po cyklu szkoleń dotyczących obsługi klienta poszukującego, skupiliśmy się teraz na lepszej współpracy z klientami sprzedającymi nieruchomość. Na pewno dalsze szkolenia będą dotyczyły tej właśnie sfery pracy agenta. Wydawać by się mogło, że na temat „umawiania spotkań w celu przyjęcia nieruchomości” powiedziano już wszystko, tymczasem Dawid zaproponował nam zupełnie nowe, świeże i bardzo interesujące podejście do tej kwestii.
Warsztaty zostały przeprowadzone niezwykle profesjonalnie, dlatego też, po pierwszym szkoleniowym doświadczeniu z Dawidem Mareckim, podjęliśmy decyzję o kontynuowaniu współpracy. Chcemy wspólnie z Dawidem zorganizować kolejne warsztaty, na których nasi Franczyzobiorcy i Doradcy będą rozwijać swoje kompetencje w zakresie skutecznych przyjęć nieruchomości, prezentacji, domykania transakcji oraz negocjacji handlowych.”

Anna Kuśmierz – Dyrektor Oddziału PÓŁNOC Nieruchomości Wrocław III
„Bardzo ciekawe szkolenie, pełne interesujących i życiowych wskazówek, przykładów jak prowadzić trudne rozmowy z klientami. Zagadnienia przekazywane bardzo przejrzyście i przystępnie. Pogoda ducha, pozytywne nastawienie i humor prowadzącego to kolejne plusy. Szkolenie przyczyniło się do mojego optymistycznego nastawienia do negatywnych sytuacji, pomogło mi poznać własne słabości, wiem co muszę poprawić i nad czym popracować.”
Olga Cieślakowska – Manager ds. rozwoju sieci i marketingu
„Mimo iż miałam przyjemność uczestniczenia w szkoleniach tego trenera już wcześniej, mogę śmiało powiedzieć, że i tym razem Dawid niezwykle pozytywnie mnie zaskoczył. Część, w której była mowa o stanach ego, pozwoliła mi lepiej zrozumieć ludzi, świadomie dostosowywać się do nich i wpłynęła na zwiększenie tolerancji wobec niektórych z nich. Wszystko zostało przekazane w jasny, konkretny sposób. Dawid w dużej mierze bazował na własnych doświadczeniach, co w mojej ocenie, jest ogromną wartością tego szkolenia. Na warsztatach uświadomiłam sobie, dlaczego powstają różnego typu nieporozumienia w naszych relacjach z klientami, dlatego teraz znacznie łatwiej jest mi znaleźć z nimi wspólny język. Chętnie wezmę udział w kolejnym szkoleniu i myślę, że kolejny raz nie będę tego żałować.”

Aneta Jurusik – Kierownik działu sprzedaży
„Dobrze, że Północ Nieruchomości organizuje szkolenia tego typu. Jest to duża pomoc szczególnie dla osób, które rozpoczynają swoją karierę w branży nieruchomości ale również dla doświadczonych Doradców, którzy poznają najnowsze techniki. Dawid przekazał własną wiedzę w sposób umiejętny i interesujący zaznaczając przy tym kluczowe kwestie, bardzo pomocne w skutecznej pracy. Oczywiście każdy Doradca wypracowuje własny styl, jednak wskazówki przekazane podczas takich szkoleń pomogą w usprawnieniu i niewątpliwie udoskonalą nasza pracę.”
W imieniu organizatorów dziękujemy bardzo wszystkim uczestnikom i prowadzącemu za aktywny udział w organizowanym przez na szkoleniu.
Jeśli trafiłeś na ten artykuł, najprawdopodobniej zastanawiasz się nad wejściem do jakiegoś systemu franczyzowego. Możliwe, że rzuciłeś pracę i szukasz właśnie pomysłu na siebie i swoją drogę zawodową. Być może jesteś pośrednikiem lub masz już swoje biuro, widzisz jednak, że samodzielne działanie staje się coraz trudniejsze. Możesz być mamą, która po urlopie macierzyńskim, nie bardzo ma ochotę wracać na etat do korporacji. Możliwe, że masz odłożonych trochę pieniędzy i zastanawiasz się, czy mógłbyś zainwestować je w biznes, który teoretycznie powinien przynosić całkiem niezłe zyski. Niezależnie od tego, co Cię tutaj sprowadza, przeczytaj poniższy tekst. Odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące naszej franczyzy udzielił Dyrektor ds. rozwoju sieci i marketingu – Andrzej Jakliński.
Andrzej Jakliński Północ NieruchomościKto sprawdzi się jako Partner PÓŁNOC Nieruchomości?
Idealny kandydat na naszego Partnera to osoba ambitna, przedsiębiorcza, energiczna, systematyczna, nastawiona na naukę i zdobywanie nowych kompetencji, chętnie dzieląca się swoją wiedzą. Naszym zdaniem, w tym biznesie najlepiej sprawdzają się osoby mające doświadczenie w handlu czy sprzedaży usług, w zarządzaniu zespołem handlowym, menadżerowie czy też pośrednicy finansowi i ubezpieczeniowi, nie jest to jednak warunek konieczny. Ważne, aby nasz potencjalny Partner miał świadomość tego, że samo wejście do franczyzy nie gwarantuje wysokich dochodów. To nie jest biznes, w który wystarczy tylko zainwestować, a potem odcinać kupony. Tutaj niezwykle ważne jest osobiste zaangażowanie Partnera w prowadzenie swojego biura nieruchomości. My zapewniamy niezbędne narzędzia: szkolenia, lokalne kampanie marketingowe, pomoc w otwieraniu biura i rekrutacji pracowników, indywidualnego opiekuna i wiele innych, należy jednak pamiętać, że troska o rozwój konkretnego biura leży po stronie franczyzobiorcy. Reasumując: aby odnieść sukces, nie musisz mieć ogromnego doświadczenia sprzedażowego, musisz natomiast mieć świadomość codziennej, systematycznej, ciężkiej pracy, która Cię czeka.
Co daje wejście do sieci PÓŁNOC Nieruchomości?
Samodzielne działanie staje się coraz trudniejsze i wielu pośredników i uczestników rynku dochodzi do wniosku, że administrowanie ofertami, umacnianie marki, marketing, umowy z portalami, utrzymywanie strony internetowej itd. jest drogie i zajmuje zbyt wiele czasu, który można poświęcić na działania czysto handlowe. Przynależność do dużej organizacji zwalnia z wielu obowiązków, które przejmuje właściciel sieci, a jednocześnie sprawia, że uzyskuje się lepszą pozycję już na starcie podczas wszelkich negocjacji handlowych i znacznie podnosi wiarygodność. Z kolei osoby bez doświadczenia w pośrednictwie, dzięki wejściu do sieci mają szansę nauczyć się tego zawodu, biorą udział w szkoleniach, mogą liczyć na pomoc opiekuna oraz doradców z innych oddziałów, mają możliwość uniknięcia wielu błędów i tym samym znacznie minimalizują ryzyko porażki biznesowej.

Ile to kosztuje?
Planując otwarcie biura nieruchomości, niezależnie od tego czy zaczynamy samodzielnie czy też wchodzimy do sieci, należy wziąć pod uwagę koszty wynajmu i wyposażenia lokalu (meble, komputery, aparat fotograficzny, drukarki itp.), opłaty za Internet, ubezpieczenie OC, ZUS, wynagrodzenie pracowników, koszty związane z promocją ofert nieruchomości na portalach internetowych i inne. Trzeba liczyć się z tym, że nasz biznes będzie potrzebował czasu, aby zacząć generować zyski (średnio ok 6 miesięcy). Czas ten w przypadku wejścia do franczyzy jest zazwyczaj krótszy (około 3 miesięcy), gdyż dostajemy sprawdzone know-how oraz dostęp do bazy nieruchomości i klientów poszukujących.
W tym początkowym okresie niezwykle ważne jest zaangażowanie Partnera w pozyskiwanie ofert nieruchomości i budowanie zespołu agentów. Minimalna kwota inwestycji wynosi ok. 10.000 – 15 000 zł. Natomiast finalna wysokość kwoty inwestycji zależna jest od wielkości biura, ilości pracowników, lokalizacji i jeszcze kilku innych czynników, o których rozmawiamy indywidualnie z każdym zainteresowanym.

Warto wspomnieć o tym, że Partnerzy PÓŁNOC Nieruchomości mają gwarancję zatrzymania 100% wypracowanego dochodu. Na początku maja tego roku wprowadziliśmy stałą, niezależną od przychodów, niską opłatę miesięczną, co oznacza, że nie pobieramy od Partnerów udziałów w przychodzie.
Gdzie najlepiej jest otworzyć biuro nieruchomości? Czy PÓŁNOC Nieruchomości ma szansę powodzenia jedynie w dużych miastach?
Niekoniecznie. W dużych miastach rynek nieruchomości rzeczywiście jest ogromny. Codziennie przeprowadzanych jest dziesiątki a nawet setki transakcji. Na pewno jest duży popyt i ogromna podaż. W mniejszych miejscowościach jednak nieruchomości też się sprzedają. Zazwyczaj jest tutaj mniejsza konkurencja i osobom nowym w branży łatwiej jest zaistnieć. Pamiętajmy, ze nowi franczyzobiorcy dostają od nas sprawdzone know-how. Uczymy ich zasad i standardów obsługi obowiązujących w naszej sieci, dajemy wysokiej jakości narzędzia marketingowe, informatyczne i operacyjne usprawniające kontrolę działań. Wszystko to sprawia, że nasi Partnerzy szybko wyrastają na liderów na lokalnych rynkach. Są biura w mniejszych miejscowościach, które w naszej sieci funkcjonują już od kilkunastu lat i przez cały ten czas naprawdę dobrze sobie radzą.

Czy są jakieś szczególne wymagania wobec lokalu, w którym będzie działać biuro PÓŁNOC Nieruchomości?
Nasze biura powinny mieć min. 30 m2 i znajdować się w atrakcyjnych pod względem handlowym częściach miasta. Najlepiej, aby lokal był położony na parterze i posiadał witrynę, choć nie jest to warunek konieczny. Ważne, żeby dało się w nim wydzielić minimum 2 pomieszczenia (1 do pracy dla agentów, 2 – do ewentualnych spotkań z klientami). Nie narzucamy Partnerom konkretnej aranżacji lokalu, mebli i wyposażenia. Ważne, aby biuro było wygodne, funkcjonale i żeby dobrze się prezentowało, jest przecież wizytówką naszej firmy.
Czy w obecnych czasach, kiedy na rynku funkcjonuje już tak wiele biur nieruchomości, warto jeszcze wchodzić w ten biznes?
Oczywiście że tak. Duża konkurencja na tym rynku świadczy tylko o tym, że jest to po prostu bardzo opłacalna branża. Przy niewielkim wkładzie własnym możemy w krótkim czasie zacząć generować całkiem niezłe zyski. To ile zarobisz, zależy tylko od ciebie. Możesz też założyć, że twoje zarobki będą wzrastać z każdym kolejnym miesiącem, sprzedaną nieruchomością i zdobytym doświadczeniem. Praca pośrednika i właściciela biura nieruchomości jest niezwykle ciekawa. Będziesz zmuszony do ciągłego rozwoju, ta branża nie pozwoli ci stanąć w miejscu. Będziesz miał kontakt z ciekawymi ludźmi i raczej nie będziesz się nudził. Jest to wymarzona branża dla osób lubiących zmiany operatywnych, komunikatywnych, odważnych i przedsiębiorczych. Jeśli taki właśnie jesteś, zapraszam do kontaktu.

Autor
Olga Cieślakowska
Manager ds. rozwoju sieci i marketingu
PÓŁNOC Nieruchomości Sp. z.o.o.
[su_button url=”http://www.polnoc.pl/franczyza/franczyza-polnoc-nieruchomosci/” target=”blank” background=”#001841″ size=”4″ center=”yes” radius=”0″] Dołącz do nas i otwórz własne biuro nieruchomości[/su_button]
Dużo słońca i piękna plaża – to kryteria wyboru nieruchomości na wakacje.
– Ceny nieruchomości na lato są bardzo zróżnicowane – dodaje Olga Cieślakowska, ekspert sieciowej agencji Północ Nieruchomości.
– Zależą m.in. od lokalizacji, wykończenia, roku budowy. Nadmorską nieruchomość do remontu na rynku wtórnym kupimy już za 3,7 tys. zł za mkw. Dwupokojowe mieszkanie w Ustce możemy mieć za ok. 200 tys. zł.
Olga Cieślakowska Północ NieruchomościZdecydowanie drożej jest na rynku pierwotnym – ceny zaczynają się od 6 tys. zł. W najbardziej prestiżowych inwestycjach osiągają niekiedy poziom kilkudziesięciu tysięcy złotych za metr kwadratowy.
Przedstawicielka agencji Północ Nieruchomości potwierdza, że popyt na nieruchomości wakacyjne rośnie, co się wiąże ze wzrostem zamożności społeczeństwa.
– Z roku na rok coraz więcej klientów pyta o apartamenty i domy w atrakcyjnych lokalizacjach, zarówno w Polsce, jak i za granicą – potwierdza Olga Cieślakowska.
– Na tle innych krajów to zainteresowanie nie jest jednak oszałamiająco wielkie. Z naszych danych wynika, że większym zainteresowaniem cieszy się tylko kilka miast i miejscowości nad morzem i w górach. Czasem klienci pytają o nieruchomości w Grecji, Hiszpani i Portugalii – wylicza. W tym biurze klienci pytają też o nieruchomości w Bułgarii.
Na ferie, urlop, święta
Olga Cieślakowska potwierdza, że zdecydowanie bardziej popularne niż domy są stosunkowo nieduże mieszkania i apartamenty. Domy są po prostu za drogie.
– Zakup kolejnego mieszkania jest często tłumaczony chęcią znalezienia sobie azylu od codzienności. Podstawowym kryterium wyboru jest lokalizacja – opowiada.
– Klienci poszukują nieruchomości w atrakcyjnych turystycznie rejonach, z ładnym widokiem na morze albo góry, z dobrą infrastrukturą. Ważne są także bezpieczeństwo, cisza, spokój. Bardziej wymagający klienci wybierający najbardziej luksusowe nieruchomości zwracają uwagę na dodatkowe udogodnienia, takie jak baseny – zewnętrzne i wewnętrzne, strefy spa, gabinety kosmetyczne, sale fitness, restauracje. Dużym zainteresowaniem cieszą się mieszkania nad Bałtykiem w Sopocie, Mielnie, Ustce czy Kołobrzegu oraz w górach (Zakopane, Karpacz, Szklarska Poręba).
Po więcej szczegółów zapraszamy do zapoznania się całym artykułem, który jest zamieszczony tutaj.
[su_button url=”http://www.polnoc.pl/franczyza/franczyza-polnoc-nieruchomosci/” target=”blank” background=”#001841″ size=”4″ center=”yes” radius=”0″] Dołącz do nas i otwórz własne biuro nieruchomości[/su_button]
6 kwietnia w Warszawie Dyrektorzy i Doradcy PÓŁNOC Nieruchomości spotkali się na kolejnym już szkoleniu z serii „POSTAW NA ROZWÓJ”.
Warsztaty prowadził znany i ceniony trener i manager – Krzysztof Rzepkowski. Tym razem tematem szkolenia było: „Ask&Sell. Jak zadawać pytania, by sprzedawać więcej”.

Warsztaty zostały podzielone na 2 części. W części pierwszej dowiedzieliśmy się, że aktywna sprzedaż wcale nie polega na opowiadaniu i zachwalaniu sprzedawanego produktu, jest wręcz przeciwnie. Aby skutecznie sprzedawać nieruchomości musimy mniej mówić, a więcej pytać.

Dowiedzieliśmy się, jak dzięki zadawaniu pytań, zarządzać spotkaniem z klientem, jak skutecznie i sprawnie przeprowadzić analizę potrzeb, jak i kiedy pogłębiać wypowiedzi klienta oraz w jaki sposób przeprowadzić kwalifikację klienta, by już na pierwszym spotkaniu wyeliminować tzw. turystów mieszkaniowych.

W części drugiej ćwiczyliśmy, jak odczytywać obiekcje klienta, radzić sobie z nimi bez przeciągania liny, zmieniać nastawienie klienta do mieszkania i zwiększać szanse sprzedażowe. Krzysztof zaproponował kilka inspirujących ćwiczeń, dzięki którym nauczyliśmy się wcielać teorię w życie. Mieliśmy wiele pytań i wątpliwości, na które Krzysztof odpowiadał jasno i konkretnie.

Oto kilka opinii uczestników szkolenia:

Krzysztof Rzepkowski Senior Manager & Property Sales Trainer
Szkolenie „Ask & Sell. Jak zadawać pytania, by sprzedawać więcej” dla Północ Nieruchomości: sześćdziesięciu pośredników i niezliczona liczba pytań. Do tego fantastyczna atmosfera i świetna organizacja! Dziękuję wszystkim za zaangażowanie, otwartość i chęć poznawania nowych narzędzi sprzedażowych!

Andrzej Jakliński Dyrektor ds. rozwoju sieci i marketingu
To już kolejne szkolenie Krzysztofa Rzepkowskiego zorganizowane przez PÓŁNOC Nieruchomości. Mimo tego, że wiedziałem, czego się spodziewać, Krzysztof kolejny raz mnie zaskoczył swoją wiedzą, bogatym doświadczeniem, humorem i entuzjazmem. Warsztaty zostały bardzo profesjonalnie przygotowane, a Krzysztof po raz kolejny udowodnił, że jest ekspertem w swojej dziedzinie.

Aneta Jurusik Kierownik działu sprzedaży
Szkolenie ciekawe, ze względu na sposób przedstawienia oraz aktywność wszystkich uczestników. Możliwość omówienia na konkretnych przykładach określonych sytuacji pozwoli z pewnością w przyszłości jeszcze bardziej doskonalić nasz kunszt zawodowy. Szkolenie przynosi już pierwsze mierzalne skutki.

Joanna Chęć Dyrektor Oddziału Rzeszów Centrum
Ciekawy sposób prowadzenia szkolenia. Charyzmatyczny trener. Ogromny plus za dobry kontakt z grupą. Dużo przydatnej wiedzy popartej przykładami.
W imieniu organizatorów dziękujemy bardzo wszystkim uczestnikom i prowadzącemu za udział oraz wykazane zaangażowanie.
[su_button url=”http://www.polnoc.pl/franczyza/franczyza-polnoc-nieruchomosci/” target=”blank” background=”#001841″ size=”4″ center=”yes” radius=”0″] Dołącz do nas i otwórz własne biuro nieruchomości[/su_button]
Część klientów poczeka na kolejną pulę dopłat z „MdM”.
Dostępna w tym roku pula pieniędzy na dopłaty do mieszkań w ramach „MdM” wyczerpała się w ubiegłym tygodniu. Ostatnia transza zostanie odblokowana w styczniu 2018 r. Czeka nas rewolucja na rynku nieruchomości? Czy bez wspomagania lepiej poradzi sobie rynek pierwotny czy wtórny?
Olga Cieślakowska Północ NieruchomościOlga Cieślakowska, ekspert agencji Północ Nieruchomości, ocenia, że wiele osób wstrzyma się z zakupem do stycznia przyszłego roku, licząc, że uda się im zostać jednymi z ostatnich beneficjentów programu.
– Pieniądze zostaną rozdzielone w ciągu kilkunastu dni stycznia. Co potem? Osoby, którym nie uda się skorzystać z dopłat, albo zrezygnują z zakupu, albo zainteresują się rynkiem wtórnym, który zazwyczaj jest tańszy od pierwotnego – mówi Olga Cieślakowska.
Liczba transakcji według przedstawicielki agencji Północ Nieruchomości jednak nie spadnie.
– Od kilku lat sprzedaż mieszkań rośnie i koniec programu „MdM” raczej tego nie zmieni. Deweloperzy po kilku dobrych latach mogą wprawdzie zanotować niewielki spadek dynamiki sprzedaży, ale nie wróżyłabym poważnego załamania na tym rynku – prognozuje Olga Cieślakowska.
– Najprawdopodobniej mniej młodych ludzi będzie mogło sobie pozwolić na zakup mieszkania, ale też coraz więcej osób traktuje zakup nieruchomości jako lokatę kapitału i to się raczej nie zmieni.
Zdaniem Cieślakowskiej część klientów, którym nie uda się skorzystać z dopłat, w ogóle zrezygnuje z zakupu mieszkania i zdecyduje się na wynajem z możliwością późniejszego wykupu, co oferuje program „Mieszkanie+”.
Ceny mogą spaść
Pytana o rywalizację między rynkami pierwotnym a wtórnym Olga Cieślakowska mówi o atrakcyjnych lokalizacjach nowych osiedli.
– Deweloperzy będą przyciągać także wykończeniem, a nawet wyposażeniem mieszkania – opowiada.
– Klient będzie miał wpływ na wybór materiałów, mebli, sprzętu RTV i AGD i wprowadzi się do gotowego lokalu. Możliwe, że deweloperzy nieznacznie obniżą ceny. W krótkim czasie odbije się to na rynku wtórnym, na którym siłą rzeczy ceny też będą musiały spaść.
Rynek mieszkań z drugiej ręki, jak mówi przedstawicielka agencji Północ Nieruchomości, niezmiennie przyciąga ceną. Stare bloki mają też dobre adresy.

Krzysztof Burzyński, dyrektor oddziału Północ Nieruchomości w Szczecinie, twierdzi, że rynek mieszkaniowy nie powinien specjalnie odczuć braku finansowania z „MdM”, co miałoby się przełożyć na spadek liczby transakcji.
– Centra miast to zazwyczaj rynek wtórny – zwraca uwagę. – Rynek wtórny to także niezbędna infrastruktura – sklepy, szkoły, komunikacja. Krzysztof Burzyński, dyrektor oddziału Północ Nieruchomości w Szczecinie, twierdzi, że rynek mieszkaniowy nie powinien specjalnie odczuć braku finansowania z „MdM”, co miałoby się przełożyć na spadek liczby transakcji.
– Z programu korzystają przeważnie trzydziestoparoletni klienci kupujący pierwsze lokum – mówi dyrektor Burzyński.
– Dużo liczniejsza jest grupa nabywców, którzy poszukują mieszkań w związku ze zmianą sytuacji życiowej, finansujący zakup gotówką albo zwykłym kredytem, poza „MdM”. Wtedy nie muszą się ograniczać do limitów narzuconych przez program.
Po więcej szczegółów zapraszamy do zapoznania się całym artykułem, który jest zamieszczony tutaj.
[su_button url=”http://www.polnoc.pl/franczyza/franczyza-polnoc-nieruchomosci/” target=”blank” background=”#001841″ size=”4″ center=”yes” radius=”0″] Dołącz do nas i otwórz własne biuro nieruchomości[/su_button]
Stało się, właśnie podjąłeś decyzję o sprzedaży swojego mieszkania. Zastanawiasz się, od czego zacząć. Najpierw wchodzisz na jeden z popularnych portali internetowych, sprawdzasz za jaką kwotę mógłbyś je sprzedać. Na portalu jest wiele ogłoszeń podobnych nieruchomości, no ale Twoje mieszkanie jest przecież ładniejsze/lepiej urządzone/ jaśniejsze/ z balkonem/z lepszym widokiem itd.

Zakładasz, że nie będziesz mieć problemów ze sprzedażą. Cieszysz się, bo może uda ci się nawet zyskać więcej niż się spodziewałeś. Już planujesz na co wydasz uzyskaną ze sprzedaży okrągłą sumkę. Robisz zdjęcia mieszkania, „wrzucasz” na jeden z portali internetowych, ustalasz cenę (niech będzie wyższa, żeby „było z czego schodzić”) i czekasz.
Chwilę później zaczyna dzwonić telefon. To agent nieruchomości. Twierdzi, że ma klienta na Twoje mieszkanie. No ale Ty przecież sam potrafisz je sobie sprzedać. Nie potrzebujesz „krwiopijców”, którzy „nic nie robią i tylko pobierają kosmiczne prowizje”. Grzecznie odmawiasz współpracy i czekasz dalej. Mijają 2 miesiące i nic się nie dzieje. Nikt, poza kilkoma pośrednikami, nie wykazał większego zainteresowania twoim mieszkaniem. Obniżasz cenę, ale zainteresowanie nie wzrasta. Twoja frustracja rośnie. Po kolejnych 2 miesiącach znowu obniżasz cenę. Dodajesz ogłoszenie do kilku innych portali.
W końcu zgłasza się klient, który na wstępie informuje cię, że „coś z tym mieszkaniem musi być nie tak”, skoro tyle już się sprzedaje i jeszcze się nie sprzedało. Proponuje cenę o 30% niższą od tej, którą zakładałeś. No ale w końcu jest ktoś, kto cokolwiek proponuje. Zgadzasz się. Po kilku miesiącach nerwów i frustracji, sprzedajesz swoje mieszkanie. Oddychasz z ulgą, bo wreszcie „masz to z głowy”. Straciłeś kupę zdrowia, czasu i pieniędzy. Na szczęście to już koniec.

Czy można było zrobić to inaczej? Tak, można było. Mogłeś pójść do dobrej agencji nieruchomości i zlecić sprzedaż profesjonaliście. Pośrednik rzetelnie wyceniłby Twoje mieszkanie, zrobił profesjonalne zdjęcia, stworzył plan sprzedaży nieruchomości. Zająłby się też dodaniem ogłoszenia na kilkanaście portali, a następnie co kilka dni aktualizował je po to, żeby nie zaginęło w gąszczu podobnych ogłoszeń.
Załóżmy jednak, że nie chciałeś płacić komuś za pomoc przy sprzedaży. Nawet w takim przypadku mogłeś zrobić kilka rzeczy, które pozwoliłyby ci zwiększyć szanse na szybką transakcję i większe pieniądze.
Jak więc przygotować mieszkanie do sprzedaży? Co zrobić, by sprzedać szybko i za satysfakcjonującą kwotę pieniędzy?
Dobrze wyceń swoją nieruchomość
Właściwa wycena mieszkania ma ogromne znaczenie. Zbyt wygórowana cena z pewnością zniechęci wiele osób do sprawdzenia szczegółów oferty, z kolei zbyt niska może wzbudzić uzasadnione podejrzenia. Sprawdź ceny podobnych nieruchomości na portalach internetowych. Poproś dobrego znajomego, by spojrzał na twoje mieszkanie okiem potencjalnego kupca. Niech powie ci, jakie są jego wady i zalety. Właściciele często mają tendencję do zawyżania ceny swojego mieszkania. Nie myślą o nim, jak o towarze. Często sprzedają sentyment do miejsca, z którym są związani od dziecka. Efekt zazwyczaj jest taki, że cena ofertowa jest o wiele za wysoka.
Posprzątaj
Może wydawać się to oczywiste, ale bardzo często wcale nie jest. Przed wizytą potencjalnych kupców (ale także przed zrobieniem zdjęć nieruchomości) po prostu posprzątaj. Pamiętaj, że nie wystarczy tylko odkurzyć dywanu i umyć zalegających w zlewie naczyń. Zadbaj o to, by armatura w łazience była doczyszczona, a zlew kuchenny pachniał świeżością. Kupujący nie powinien też zobaczyć porozrzucanych ubrań, suszarki z praniem czy też wszechobecnych w każdym zakamarku mieszkania dziecięcych zabawek.

Usuń rzeczy osobiste
Kupujący wchodząc do mieszkania chce wyobrazić sobie siebie w danym wnętrzu. Twoje osobiste przedmioty mogą mu w tym przeszkodzić. Przed wizytą potencjalnego kupca oraz przed robieniem zdjęć, schowaj więc pamiątki rodzinne, fotografie. Ułatwi to nabywcy utożsamienie się z Twoim mieszkaniem, a nie z Tobą.
Zainwestuj w naprawy
Napraw cieknący kran, wkręć żarówki, dokręć urwane drzwiczki w szafce. Bądź pewny, że drobne usterki nie ujdą uwadze kupującego. Dobrze przygotowane do sprzedaży mieszkanie powinno też przede wszystkim zostać odświeżone. Nie musisz od razu kupować nowych mebli i kuć płytek w łazience, ale możesz je gruntownie odczyścić, nabłyszczyć, wymienić silikon przy wannie i umywalce. Dobrym pomysłem jest też odświeżenie koloru na ścianach. Największym zainteresowaniem kupujących cieszą się mieszkania o stonowanej kolorystyce – beże, szarości. Unikaj zdecydowanych barw. Czerwień i fiolet na ścianach, choćby nawet były największym krzykiem mody, u większości kupców wzbudzą raczej niechęć niż zachwyt.
Pozbądź się nadmiaru rzeczy
Duża ilość mebli i bibelotów sprawia, ze mieszkanie wydaje się mniejsze niż jest w rzeczywistości. Sprzedając mieszkanie, ogranicz liczbę mebli do minimum. Dzięki temu sprawisz, że mieszkanie będzie mniej przytłaczające, stanie się bardziej przestronne, a tym samym bardziej zachęcające do zakupu.

Zadbaj o dekorację wnętrza
Wystrój mieszkania musi być nie tylko pozbawiony osobistych akcentów, ale także stonowany i stylistycznie neutralny tak, aby mógł spodobać się jak najszerszemu gronu osób. Zamień więc fioletową narzutę na łóżku na kremową lub szarą, przykryj wielobarwną sofę z lat 90-tych beżowym pledem, pozbądź się zielonych dywaników z łazienki, nawet jeśli uważasz, że są eleganckie i wyjątkowo pasują do niebieskiej deski sedesowej. Zbytnia indywidualizacja i ekscentryczność ogranicza krąg potencjalnych nabywców.
Zrób dobre zdjęcia mieszkania
Profesjonalne fotografie są podstawą współczesnego marketingu nieruchomości. Co więc masz zrobić, jeśli nie jesteś fotografem i w dodatku brak ci fachowego sprzętu? Czy jedynym wyjściem jest zatrudnienie specjalisty? Niekoniecznie. Nawet jeżeli jesteś tylko „normalnym” użytkownikiem aparatu, możesz przyswoić kilka prostych zasad, które pomogą Ci zrobić zdjęcia nieruchomości tak, aby zainteresowały potencjalnych klientów. Robienie dobrych zdjęć nie jest kwestią drogiego sprzętu. Ważne, abyś pamiętał o kilku trikach, które sprawią, że twoje mieszkanie wyróżni się na tle innych nieruchomości.

Przygotuj się do prezentacji swojego mieszkania
Podczas prezentacji
Zadbaj o miłą atmosferę. Oprowadź kupującego po mieszkaniu, pokaż atuty nieruchomości, ale nie wychwalaj jej zbytnio. Nie mów też o negatywach. To co dla ciebie jest minusem, niekoniecznie musi nim być w oczach potencjalnego kupca. Staraj się nie mówić cały czas, spytaj, co interesuje osobę oglądającą, pozwól też jej dojść do słowa. Bądź miły, ale nie narzucaj się zbytnio. Nie „sprzedawaj na siłę” swojego mieszkania, gdyż może to przynieść odwrotny skutek.
Jeśli mieszkanie spodoba się i oglądający powie ci, że jest zainteresowany zakupem, postaraj się ustalić od razu konkretne terminy, kwoty i inne szczegóły. Jeśli kupujący nie będzie chciał na tym etapie przejść do konkretów, miej na uwadze, że jego entuzjazm może za chwilę opaść i mimo zapewnień, „że na 100% rezerwuje i kupi”, do transakcji nie dojdzie.

Olga Cieślakowska
Manager ds. rozwoju sieci i marketingu
PÓŁNOC Nieruchomości Sp. z.o.o.
[su_button url=”http://www.polnoc.pl/franczyza/franczyza-polnoc-nieruchomosci/” target=”blank” background=”#001841″ size=”4″ center=”yes” radius=”0″] Dołącz do nas i otwórz własne biuro nieruchomości[/su_button]